Treść „Wschodu…” okazała się dla mnie sporym zaskoczeniem. Oczekiwałam opowieści o zaraniu dziejów astronautyki bardziej z technicznego i technologicznego punktu widzenia, a otrzymałam politykę i intrygi wojskowych. Tym razem nie mogę zwalić nieporozumienia na tekst na tylnej okładce, bo ten, oprócz obietnicy, że Brzezinski toczy opowieść w fascynujący, niemal filmowy sposób, nie precyzuje jaki będzie punkt widzenia przyjęty przez autora.
Nie mogę też się czuć oszukana, bo powyższa obietnica została jak najbardziej zrealizowana. A że dostałam politykę zamiast technologii? Też dobrze. Zwłaszcza że opowieść Brzezinskiego ani na chwilę nie nudzi. Dawno wręcz nie czytałam tak dobrze napisanej książki dokumentalnej (a osoby czytające bloga wiedzą, że malkontentem będąc rzadko wypowiadam się w superlatywach o jakiejkolwiek pozycji). Czytaj dalej „„Wschód czerwonego księżyca. Wyścig supermocarstw o dominację w kosmosie” Matthew Brzezinski”